Pojechaliśmy na wakacje na Kaszuby, aby świętować obronę mojego licencjatu. Był to bardzo krótki wyjazd, jedynie trzydniowy, ale zdecydowanie dostarczył nam ogrom wrażeń oraz wzruszeń. Drugiego dnia dostałam od Kuby wyczekiwany prezent. Tym prezentem był piękny pierścionek z zawieszką w kształcie serca, który jak się później okazało, miał mnie zmylić, abym nie domyśliła się, że następnego dnia dostanę pierścionek zaręczynowy.