


Przepis na…
½ szklanki mąki; 3 łyżeczki cukru… nie, to nie to… od początku.
Szczypta miłości, 3 łyżki dobrego humoru… to też nie to… Teraz na poważnie
Podstawą dla udanej kompozycji będzie jedna piękna, inspirująca, silna i mądra kobieta… O!
Projektowanie jest jedną z najciekawszych i najbardziej ekscytujących części procesu powstawania biżuterii. Łącząc to, co wykreowała wyobraźnia, z wiedzą techniczną można stworzyć coś, co na stałe wpisze się nie tylko w markę, ale także w życie osób do których trafi. Będzie to mała część, która codziennie przypomina o czymś, co dla nas ważne. Czy to nie brzmi to, jak ogromny zaszczyt dla twórcy? Dlatego bardzo ważne jest opieranie się na symbolach, które obecne są w otaczającym nas świecie, dzięki którym rozumiemy się bez słów, a które mówią o emocjach, uczuciach i o tym co trudno wypowiedzieć na głos.
Zbieranie i segregowanie inspiracji może wydawać się pracochłonne, ale jeśli stanie się nawykiem, może stać się łatwiejsze niż myślicie, a nawet (sic!) przyjemne. Czy jest istotne? Zdecydowanie. Informacje dot. trzpiotki zbierałam przez ponad dwa lata. W międzyczasie z wielu rzeczy zrezygnowałam, wiele odrzuciłam, a zakochałam się jeszcze w innych, dokładając je do swoich moodboards. Pozwalając sobie na trwanie w procesie, a nie na podejmowanie szybkich decyzji, można stworzyć coś trwałego, coś o solidnych podwalinach. Posunę się o krok dalej - trzeba sobie pozwalać na błędy i zwyczajnie traktować je jako eksperymenty! Świadomie czy nieświadomie, metodą: jak się nie spróbuje, to się nie zobaczy.
Dla każdego twórcy inspiracja jest niczym powietrze dla człowieka - to natchnienie jest niezbędne do twórczej pracy. Często słyszymy historie o ludziach, którzy niemal wyrywają sobie włosy z głowy, bo nie mogą na nic „wpaść”. O artystach, którzy latami nie mogli znaleźć w sobie zapału do pracy, tej specyficznej iskry i w ostatniej chwili, na łożu śmierci tworzą swoje opus magnum, dzieło życia: utwór muzyczny, obraz, książkę, każdą inną formę sztuki. Szukanie i inspirowanie się dotyczy każdego z nas. Każdy ma prawą półkulę mózgu, która stale przesyła przez połączenia neuronowe te szalone i kreatywne informacje, które później staną się za sprawą ludzkiej dłoni dziełem podziwianym przez miliony. Jednak skąd wziąć te informacje, jak otworzyć wyobraźnię, w jaki sposób zaciekawić swój umysł i gdzie znaleźć w sobie motywację, żeby się im przyjrzeć, usiąść i zacząć tworzyć? W trzech kolejnych postach na blogu (jako, że w warsztacie nie ma teraz za bardzo co robić :)) podzielę się z Wami tym, jak wygląda mój proces tworzenia.
Piotrek ułożył w swojej głowie plan na wspólne Camino i zaręczyny na brzegu oceanu. W lipcu tego roku swój plan zrealizował a Aneta powiedziała: TAK, w najpiękniejszej scenerii!